Wczoraj, dzięki cudownej wrześniowej pogodzie, uprzejmości przegościnnej Wioli, chęci gromadki zakręconych dzieciaków i dzięki jeszcze wielu pozytywnym czynnikom, zorganizowałyśmy pierwsze, niekonwencjonalne zajęcia z fimo :).
Jak widać zestaw uczestników był mocno zróżnicowany, przedział wiekowy od 4 do +22 lat :). Było 5 mam i 10 dzieci. Pracowaliśmy z fimo i cernitem. Ponieważ to były pierwsze zajęcia, więc formy tez były proste. Koraliki, żabki, misie i różyczki. Powstał tez mocniej zaawansowany krokodylocoś.
Mam wrażenie i nadzieję ze wszyscy się dobrze bawili i ze jeszcze takie zajęcia powtórzymy. :):)
fajna zabawa :)
OdpowiedzUsuńw takim licznym gronie to pewnie dużo zabawy i śmiechu było ;) fantastycznie ze dzieciaki nie tylko przed komputerem ale próbują coś robić ;) aż samej zachciało mi się nauczyć fimo ;p
OdpowiedzUsuńNo świetnie po prostu. I ilu chłopców ! Bardzo fajne spotkanie :-)
OdpowiedzUsuńsuper sprawa :-)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia dla organizatorki :- )))
kw
Świetnie się tak spotkać i razem potworzyć :)
OdpowiedzUsuńdawno cie tu nie było a że mamy za chwilunie nowy rok życzę dużo miłości, mało w życiu trudności, dużo bąbelków w szampanie i kogoś na przytulanie oraz całego mnóstwa drobnych rzeczy i zdarzeń które uczynią Nowy Rok 2012 lepszym...
OdpowiedzUsuń