w styczniu, w ramach
projektu 12/12 miałyśmy zrobić poduszkę. Poniewaz komplet poduszek w domu mam, iglowe równiez, wiec wymodziłam zapachowe. Nie pachną piernikami - choć tak wygladają. W ogóle jeszcze nie pachną, bo nei nabyłam olejków zapachowych. Ale z wyzwania się wywiązałam, poduchy uszyłam i wyhaftowałam serducza na mojej luxmaszynie (ma juz roczek a ja nadal się nią zachwycam jak dziecko :))
są z tego samego materiału i choć na zdjęciach wyglądają na koślawe to w realu są równiutkie :):)
Super - muszą pięknie pachnieć :-)
OdpowiedzUsuńWspaniałe:):)
OdpowiedzUsuńFajny i ciekawy pomysł!:) Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńfajniutkie ^^
OdpowiedzUsuń