taką jesień kocham
słońce
barwy
wiatr
i nawet deszcz - gdy zgaśnie słońce
powstał taki w sumie jesienny zaplątany naszyjnik
naszyjnik w naturalnej scenerii
zawsze zachwyca mnie potęga drewna
ale naszyjnik miał chyba tylko kilkudniowy żywot...
plątanina sznurków chyba mu nie służy...
w sumie najbardziej jestem zadowolona z zapięcia :):)
boooski! drogi?:>
OdpowiedzUsuńnie wyceniałam go :) agaty trochę kosztują - sama wiesz :) jakby co pisz na pv - cos wymyslimy :)
OdpowiedzUsuńŚliczny piękne kamienie i ciekawy sposób na wykorzystanie agatów
OdpowiedzUsuńno no ;) zapięcie faktycznie fajne ;)
OdpowiedzUsuńZapięcie jest wyjątkowo pięknie dopracowane, naszyjnik też mi sie podoba, szczególne wrażenie robi na tle słojów pnia drzewa.
OdpowiedzUsuńAniu proszę wysij mi na maila: boniusia@gmail.com
OdpowiedzUsuńinformacje co Ci się podoba i na co byś miała ochote, aby ode mnie dostać...
plus Twój adres do wysyłki ;)))
Bardzo dziękuję za chęć wzięcia udziału w candusiowo-wymiankowej poprawie humoru ;)
Świetny jest!
OdpowiedzUsuńPlątanina bardzo mi się podoba, a zapięcie jest super!
No i zdjęcia w sielskiej scenerii cudne :)))
świetnie ujarzmione kamienie, bardzo mi się podoba ten naszyjnik :)
OdpowiedzUsuń