kolejny czasomierz z klimtowym motywem, na zamówienie
Wskazówki w oryginale były czarne, więc kompletnie nie widoczne. Zmieniłam je na złotawe
trochę juz tych dekupazyków nadziergałam
i mam swoje ulubione metody :)
lubię niestety pracować na mdf'ie (piszę niestety, bo kocham drewno - ale niestety drewno czasem ze mną nie współpracuje :()
lubię duze motywy - i wreszcie opanowałam ich naklejanie bez marszczenia się :):) - sukces
i uwielbiam metodę świeczkową :):) i jej efekty
PRZEPIĘKNY! zaś wzycham... uwielbiam Klimta i jego twórczość! pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńhmmmmm, klimatyczny ten Klimt :-)
OdpowiedzUsuńślicznie Ci to wychodzi!
OdpowiedzUsuńAniu, zapraszam Cię do mnie po wyróżnienie :))
OdpowiedzUsuńSiczny zegar :)
OdpowiedzUsuń