anna kowal: kuleczkowa manufaktura

wtorek, 10 sierpnia 2010

dopadło mnie na maxa :)

candy juz dziś nie ogłoszę, bo nie zdązyłam obfocić niespodzianki a popołudnie okazało się wielce pochmurne. Do jutra :):)

Jagusia10 sierpnia 2010 10:09
Ale nakulałaś :)
Zapowiadają się kolejne cuda
Super!
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi
Weronika10 sierpnia 2010 10:21
Ale kuleczki! Sliczne, widzę ze kulasz kapitalnie - ciekawe z czym połaczysz kulczaki:)
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi
Anonimowy10 sierpnia 2010 10:28
Świetne te kuleczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi
Hania10 sierpnia 2010 11:16
Wyglada jak talerz z landrynkami.Takie moje skojarzenie:)
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi
Avarill13 sierpnia 2010 10:12
Faktycznie manufaktura :D Te granatowe świetnie wyglądają.
OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi