Jeż fajoski! Nosek ma chyba pożyczony od mrówkojada hiii.... ale z takim niuchem, to wszędzie igły znajdzie ;) Aniu, w suchym filcowaniu osiągnęłaś mistrzostwo! ZOO się rozrasta w tempie byskawicznym. A ja niecierpliwie czekam na Hipkę w różowych szpilkach :O) Miłego i twórczego weekendu życzę Jagusia
Ależ Ci urosła gromadka! Jeż cudniasty! Śliczny z tym swoim długim noskiem i jabłuszkiem na plecach :)
OdpowiedzUsuńJeż fajoski! Nosek ma chyba pożyczony od mrówkojada hiii.... ale z takim niuchem, to wszędzie igły znajdzie ;)
OdpowiedzUsuńAniu, w suchym filcowaniu osiągnęłaś mistrzostwo!
ZOO się rozrasta w tempie byskawicznym.
A ja niecierpliwie czekam na Hipkę w różowych szpilkach
:O)
Miłego i twórczego weekendu życzę
Jagusia
faktycznie! zapomniałam o Hipci :( Teraz mam na warsztacie żonę Łosła ale następna będzie Hipka :)
OdpowiedzUsuńjakie śliczniutkie :).
OdpowiedzUsuń