niedziela, 13 czerwca 2010

prawie jak powój :)

udało się! wreszcie kwiatek ufilcowny na mokro, który jest podobny do kwiatka bardziej niz do buły :):) no i nic nie poszło z dymem :):) będę próbowac powazniejszych form - napewno :) spodobało mi się.



Posted by Picasa

2 komentarze:

  1. Aniu, SUPER !
    Cieszę się, że mimo doświadczeń z piecem, zdecydowałaś się na próbę z mokrym filcowaniem :)))
    Kwiatek wyszedł śliczny.
    Jak Cię znam, niedługo zobaczymy tu istne dzieła sztuki. Czego się kobieto nie dotkniesz, osiągasz perfekcję w błyskawicznym tempie. I tak trzymaj :)

    OdpowiedzUsuń