miałam za duzo rozrobionej BrudnoRózowej farbki... szkoda mi było ją zmarnować... więc pomalowane zostało wszystko co drewniane pod ręką było, a na ozdobienie czego nie miałam większego pomysłu...
i tak oto pod rękę wpadło stare podełko po winie, w którym wygodnie mieszkały wszystkie moje szpulki z zyłkami, tasiemkami i linkami
potem świeczka, biały akryl, papier ścierny, serwetka - troche lakieru i mieszkanko zmieniło wygląd...
Bardzo podoba mi się wszystko co tworzysz. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWow, no to się wzięłaś kobieto z porządkowanie swojego robótkowego kącika i piękne pudło powstało - może wysłałabyś mi małego kopa, żebym ja się wzięła za swój bałagan ;-)
OdpowiedzUsuńSuper:)
OdpowiedzUsuńfajna skrzyneczka:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Asia
zapraszam do mnie po wyróżnienie:) Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńŚwietne! Te gruszki są przepiękne.
OdpowiedzUsuńFajny ten motyw gruszkowy.
OdpowiedzUsuńPudełko ładne, ale bardziej podoba mi się jego zawartość:)
OdpowiedzUsuńPiękna skrzynka :) Oj chyba skorzystam z pomysłu, bo moje wstążki też czekają na wygodniejsze mieszkanko ;)
OdpowiedzUsuń