wtorek, 10 stycznia 2012

w brązach

To juz ostatni kalendarz, który pokazę. Zrobiłam jeszcze parę (paręnaście) ale nieobfociłam :(:(
Z ciekawostek - to powiem, ze jako jedną z baz wykorzystałam papier własnoręcznie "czerpany" przez Nitkę, który dostałam na craftowym spotkaniu u Tobatki :):).
Zarówno jednej jak i drugiej serdecznie dziękuję.
Tobi - swoje nitownice obfocę w weekend to pokazę. Urządzenie jest kosmicznie proste a efekt jest kapitalny!








Posted by Picasa

7 komentarzy:

  1. Piękne brązy:) Bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczny !!!
    Piękna, piernikowa kolorystyka ;o)

    OdpowiedzUsuń
  3. Pamiętam ten papier,wykorzystałaś go super.Kalendarz bardzo mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne kolory! Każdy z kalendarzy jest rewelacyjny!

    OdpowiedzUsuń
  5. wszystkie kalendarze są piękne, ale ten jest dla mnie naj ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten, ten najbardziej mi się podoba i pasowałby mi do kuchni kolorystycznie i stylistycznie, bo skromniejszy, niż poprzednie... Piękny! Piękny! :)

    PS. Spokojnie, przy okazji te nitownice chętnie obejrzę.. Moje też proste, ale się nie sprawdzają, jestem zawiedziona...

    OdpowiedzUsuń