środa, 18 stycznia 2012

w brązach

kolejny wąz... nadal metoda igłowa ale bez ołówka - Tobi obiecuję nauczyć na wiosennym spotkaniu :):)






Posted by Picasa

6 komentarzy:

  1. Perfekcyjne, równiusieńkie, pięknie zestawione kolory:) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. hym metoda igłowa?? zastanawia mnie jaka to jest ? ale świetnie to wygląda!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Obiecujesz? Boooooooooosko :) Ja Cię chętnie pomęczę szydełkiem :)

    Ta ma fajne kolorki.. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A metoda igłowa to znaczy, że peyote? :> Bo mnie się też marzą takie szydełkowce, ale i dla mnie to czarna magia jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. jeny przecudny!!!! a mozna zdradzić sekret jak się go robi bez ołówka?? czy tak samo?? bo wydaje mi sie ze ciut inaczej , pozdrawiam i zapraszam do siebie
    takiesiakiebykate.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń