miałbyć PanemMisiemŚpioszkiem ale wyszedł jako NieMiś
jest krzywy, niestety o niemisiowatym wyrazie twarzy, troszkę podobny do foczki ale jest mój...
szyłam go z wzoru na pluszowe misie, ale że ja kurzoniecierpiąca jestem to wolałam misia w wersji antyalergicznej - bez sierści... dlatego pewnie wyszedł taki pokraczny
z załozenia miał być misiem śpioszkiem ale jak go wypychałam watą - to trochę miałam wrazenie jakbym kuraka faszerowała...
no i wogóle rózne emocje mnie nachodziły przy tej robótce...
jedyna rzecz która mi wyszła zaplanowanie to serduszko które sama wyhaftowałam na swojej nowej maszynie :):)
na plecach NieMiś ma łatkę
i w ogóle jest smutnym krzywym NieMisiem ale polubiłam go szalenie - bo jest taki... bezradny...
zresztą gdybym chciała ładnego i prostego Misia, to przeciez mogłabym kupic za xx,99 zł w jakimś wariatmarkecie, a przeciez nie o to chodzi... szyło się go cudnie... spełniłam takie swoje malutkie marzenie uszycia Misia... choć wyszedł Krzywym NieMisiem :)
Aniu, Twój niemiś jest słodki!!!! Strasznie mi się podoba i serdeszko piękne :)
OdpowiedzUsuńjest piękny a nie pokraczny!
OdpowiedzUsuńŚwietny, wygląda jak śpiąca psina:)
OdpowiedzUsuńtakie są najkochańsze
OdpowiedzUsuńpiękny NieMiś Ci wyszedł :) trochę jak piesek wygląda, bulterierowaty pyszczek ma ;) A że krzywy? i co z tego? krzywy, ale własny. I to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńO,ja mam slabosc do NieMisiow;) A Twoj jest wyjatkowy.Zakochalam sie w jego oczach...
OdpowiedzUsuńA mi sie wydaje ,że najwiecej uroku maja w sobie takie rzeczy które nie do konca są równiutkie i dopicowane.Jest cudowny i to serducho ech.
OdpowiedzUsuńPs maszyna wyhaftowała to piękne serce ? to jakaś specjalistyczna tak ?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRety jak się cieszę że mój NieMiś, który chyba jest Psiakiem :) przypadł Wam do gustu :):) no i że zauroczyły Was jego oczęta :):)
OdpowiedzUsuńAnielico - maszyna bardzo niezwykłą nie jest :):) ma tylko sporo (bardzo sporo) ściegów :) a serducho sobie narysowałam i tak igła za igłą wolniutko szyłam coby równiusie chociaz serducho było :) ot co :)
Aniu psiak czy niemiś jest uroczy. mordka do wytargania, a te rzęsy! Po prostu bajeczne.Serducho śliczne, szkoda, ze nie na pupci:) ha,ha,ha pozwoliłam sobie. pozdrawiam serdecznie!!!:)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście NieMiś bo to Psinka śliczna wyszła
OdpowiedzUsuńGratuluję pierwszego niePluszaka własanoręcznie uszytego!
Cudny psiaczek z błękitnymi oczętami i wielkim serduchem!
OdpowiedzUsuńI wcale się nie dziwię, że go pokochałaś, bo jak tu nie kochać takiego słodziaka ;)
Jest Twój, osobisty, własnoręczny i jedyny!
Ten NieMIś jest cudnym psiakiem , jak dla mnie :)))
OdpowiedzUsuńŚliczności :)
Jak sie rozkręcisz na maszynie to tu bedą same cudowności :)))
Haft Ci wyszedł śliczny, jaką masz maszynę ?
Buziole :*
Miś, miś! Przytulaśny miś!
OdpowiedzUsuńCudny jest, sam urok:)
OdpowiedzUsuńDzięki ogromne wszystkim którzy tu zajrzeli :) takie miłe słowa naprawdę dodają otuchy i chęci działania :):)
OdpowiedzUsuńArtAmrozjo - moja maszyna to Janome :)
Zaskakujesz mnie coraz bardziej.Miś NieMiś jest rewelacyjny,słodki taki wołający p_przytul mnie i to szybko ;) Podrawiam !
OdpowiedzUsuńNieco zafrasowany. Wie, że jest jeden. Tylko on. Niepowtarzalny.
OdpowiedzUsuń:-)
kw
Cudny przesłodki PIESIO-MISIO patrząc na niego uśmiecham się z lubością :)))))
OdpowiedzUsuń