czwartek, 31 marca 2011

węgielki

 mam problem z zamieszczeniem zdjeć :(:( - czyżby wyczerpała jakiś limit???


wreszcie udało mi się pokazać moje poznańskie węgielki - ale umieszczanie zdjęć... to jakaś droga przez mękę :(:(



14 komentarzy:

  1. Aniu a teraz niet zdjęć i mojego komentarza też nie ma. Czyżby nie dotarł? A jak pisałam widziałam u Weroniki:) Śliczne łezki robiłyście!

    OdpowiedzUsuń
  2. nic nie ma, a chętnie bym się pogapiła..

    OdpowiedzUsuń
  3. ojoj, Aniu ja też nie widzę zdjęć :(

    OdpowiedzUsuń
  4. no to kiedy ten kurs kropelek ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Wegielki swietne! Szkoda,ze nie mam zaciecia do plecionek,moze bym sie i ja nauczyla?...

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu wiedzę je widzę! Alez one pięknotki!

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę ciemność!
    Ale za to jaką piękną ;o)

    OdpowiedzUsuń
  8. pokochałam czarna biżuterię od czasu różyczek... kropelki piekne, choć od razu skojarzyły mi się z dojrzałymi ,słodkimi winogronami... takie zmysłowe raczej ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. już mówiłam, że śliczne są-na żywo dużo ładniejsze ;) chociaż nauka ich robienia było długa to bardzo sympatyczna ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. :) Mnie też węgielki od razu skojarzyły się z dorodną kiścią winogron :) świetne!

    OdpowiedzUsuń