niedziela, 25 lipca 2010

kolejna...

mam słabość do masywnych bransoletek... kiedyś miałam apaszkowego hopla, potem naszyjnikowego (to ze względu na brzydką bliznę na szyi:)) a teraz mam hopla brasoletkowego, w sumie zawsze coś mi musi dyndać na ręku :) i to bynajmniej nie ze względu na blizny hihihi, po prostu... lubię jak coś mi dzwoni na ręku :)


Posted by Picasa

9 komentarzy:

  1. Bardzo lubię te Twoje kubikowo-kulkowe bransolety.
    Ta jest ma cudnie dobrane kolory i wcale nie wygląda na masywną

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne są duże formy :) szkoda tylko, że zaraz po wejściu do pracy muszą lądować w kieszeni ;(

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne są te duże kamienie, potrafisz je umiejętnie dobierać.
    jestem fanką Twoich kompozycji:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękna bransoleta.Doskonale dobrane elementy.Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Blizny są równie ciekawa ozdobą, tyle że permanentną ;)
    Bransoletka śliczna. Również lubię masywne ozdoby.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Gratuluję wygranej w moim Candy. Prosiłabym o dane do wysyłki. Napisz mi je na maila celosia2@o2.pl. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  7. super i dobrane swietnie kolory... jak dla mnie jest fantastyczna...

    OdpowiedzUsuń