poniedziałek, 8 listopada 2010

a w lesie mnogość rąk

a ja w Lesie byłam, oczy i duszę nacieszyłam, winko piłam i zakręconych ludzi poznałam...
Ku wiadomości wszystkich! - Las ruszył pełną para i niech tak mu będzie jak najdłużej!!!

bębny i inne grajki w wersji podobno zmodyfikowanej - ale o tym najlepiej wiedzą najbardziej wtajemniczeni...

twórcy zaprzyjaźnieni - to dziełka Kicy :)

zdjęcia z komórkowca - dlatego takie są jakie są ale w sumie najważniejsze są emocje a nie to co na obrazku... a było cuuuudnie!!!
Posted by Picasa

4 komentarze:

  1. eh, zazdroszczę bycia na otwarciu.. ja za daleko mam, żeby ot tak sobie tam wpaść..

    OdpowiedzUsuń
  2. To tylko zazdroszczę takich twórczych spotkań ;-))

    OdpowiedzUsuń
  3. A jest czego żałować, bo było super!

    OdpowiedzUsuń
  4. Hej Aniu :)
    I moje Anielki w rękodzielni goszczą :))
    zazdroszczę, ze byłaś na otwarciu :)
    paczuszka doszła do Ciebie ?

    OdpowiedzUsuń