zegar dla córki Margaretty. Zrobiony zgodnie w Jej pomysłem - z motywem Klimta. Jednak zdjęcia kompletnie nie oddają uroku zegara. Powychodziły jakieś niezrozumiałe zagięcia i zmarszczki których w ogóle nie ma w realu. No cóż - jest jak jest. Serwetka, której użyłam (dzięki szczodrości Jagusi) miała piękne złote wybarwienia - których nie widac na fotkach. Dlatego tez w tle użyłam złotej i miedzianej farbki. A ta biała mgła z lewej strony - tak naprawdę to tylko delikatne jasne akcenty. Mam nadzieję jednak, ze zegar sie spodoba i będzie odliczał tylko miłe chwile dla nowej właścicielki.
przepiękny! nie wiem gdzie widzisz te zmarszczki!
OdpowiedzUsuńWspaniały zegar. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńrewelacyjny
OdpowiedzUsuńśliczny, niezwykły...
OdpowiedzUsuńzegar na pewno się spodoba bo jest rewelacyjny
OdpowiedzUsuńNo i wyję ! Wyję z zazdrośći!!! Mój ukochany Klimt! ten zegar jest cudowny!!!!!!!!!!! buuuuuuuuuuuuuuuuuuuu !!!!!!
OdpowiedzUsuńAniu, cudnie wyszło! Piękne tło z cieniami zrobiłaś. Wiem, trudno robi się zdjęcia lakierowanych przdmiotów, bo lakier odbłyskuje, ale i tak mi się podoba.
OdpowiedzUsuńNie mam najmniejszych wątpliwości, że się spodoba.....
cieszę się, że serwetka się przydała.
Jeśli zdjęcia nie oddają uroku... to ja nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak cudny musi być:D no brawo Kobitko!!
OdpowiedzUsuńJest piekny...magiczny.
OdpowiedzUsuńwyszło pięknie, magicznie
OdpowiedzUsuńfantastyczny! miło patrzeć na upływ czasu na takim zegarze ;)
OdpowiedzUsuńZegar jest fantastyczny !!
OdpowiedzUsuńAniu życzę Ci szczęśliwego Nowego Roku i oczywiście szampańskiego Sylwestra :**
Zegar jest przecudny!!!! Tez bym taki chciała ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w nowym roku!!!
OdpowiedzUsuńFajny czasomiernik :-)
OdpowiedzUsuńTeż chcę.
pozdrawiam,
krzysztof
Ach...Piekny!!! I do tego z Klimtem...
OdpowiedzUsuń