jednak jeszcze jeden dekupaz :)
komódka na scrapowe przydasie
jestem z niej bardzo dumna. Moze nie wygląda jakoś zbytnio okazale - ale wreszcie opanowałam klejenie większych powierzchni i udało mi się zrobić tą komódkę bez ani jednaj serwetkowej fałdki!!
powierzchnia jest ideaaaaalna! ogromnie mnie to cieszy :):)
podoba mi sie naklejanie wzorów na niepomalowane drewniane przedmioty. Podoba mi się to ze prześwitują drewniane słoje. Wydaje mi się ze to tak trochę naturalnie wyglada i nie robi wrazenia plastikowego :)
zachwyciłam się ^^
OdpowiedzUsuńświetny pomysł i cudowny produkt końcowy !
OdpowiedzUsuńCudowna komoda!!
OdpowiedzUsuńBardzo zacna komódka, delikatny motyw, śliczna.
OdpowiedzUsuńCudo, po prostu :>>
OdpowiedzUsuńKobieto! Kiedy Ty śpisz !?!?!???
OdpowiedzUsuńKolejne pracochłonne cudo! Romantyczna komódka :)))
Pięknie wyszły boki.
no śliczna!
OdpowiedzUsuńspię, śpię kochane dziewczynki :):) czasami hihihi - no i dzięki za tak miłe komentarze! a ja myślałam że komódka podoba się tylko mi....
OdpowiedzUsuńFantastyczna:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Cudowna komódka :)
OdpowiedzUsuńPrześliczna:)
OdpowiedzUsuńBajeczna
OdpowiedzUsuńKomódka wyszła pięknie! :)
OdpowiedzUsuń