czasu jednak nigdzie nie dostałam
choć zapłacić mogłabym za niego wieele
czas nadrobić zaległości
bo czas na dłubanki zawsze po kryjomu znajdowałam tylko zaglądać na bloga nie miałam kiedy :)
mam nową kolejną pasję - to chyba juz setna pasja...
koraliki a dokładniej haft koralikowy
a to wszystko przez Karolkę, Werkę i Tobatkę i ich niezliczone ilości cudnych koralików
widziałam sie z dziewczynami pod koniec marca...
i od tamtej pory... pochłonęły mnie koraliki całkowicie...
powoli będę się chwalić - o ile pofocę to co zrobiłam...
mam dwa wisiory, 4 pierścionki i 9 bransoletek...
i to z nich jestem dumna - kupa roboty i w ogóle
na początek wisior - prosty i najmniej pracochłonny
potem reszta :)
zdjęcia kiepskie, ale na lepsze może przyjdzie mi czekać kolejne miesiące, wiec nie czekam :)
muy bonito, y elegante!!!!
OdpowiedzUsuńWow!!! Piekne!!!
OdpowiedzUsuńślicznie, ślicznie...mnie tez kusi, ale jednak pozostanę przy sutaszu...
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńno no no i choc zdjecia jak mowisz kiepskie to ja wiem bo wisior widzialam na wlasne oczy ze cudowne te bizuty robisz ;) podziwiam szalenie piekne Aniu !
OdpowiedzUsuńPiękny wisior:)
OdpowiedzUsuńNo i masz ....wpadłaś jak śliwka w kompot:) Ale wisior cudowny:))
OdpowiedzUsuńPiękny! Ja dopiero z kulką się zmagam :P
OdpowiedzUsuńnie no przepiękny ten wisior!!! ;)
OdpowiedzUsuń