poniedziałek, 3 stycznia 2011

szkatułka

w oczekiwaniu na wyschnięcie gliniaków i wypalenie ich w piecu trochę pokleiłam co mi w ręce wpadło... w końcu okazało się ze sporo tego wyszło...
na początek mała szkatułka z fajnym zaskakującym mnie samą środkiem



dwa rodzaje serwetek, trochę cracle postarzeniowego - wyszło jak wyszło... widać na zdjęciach :):) a ja najbardziej jestem zadowolona ze środek jest zaskakujący :):)
Posted by Picasa

7 komentarzy:

  1. piekna szkatułka a te gliniane kwiaty cudo! aż nie mogę sie doczekac tych naszyjników gotowych!

    OdpowiedzUsuń
  2. rzeczywiście zaskakujący ;) ale świetnie się prezentuje. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna szkatułka, środek jest kolorystyczną niespodzianką ;-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkatułka prześliczna. Środek faktycznie zaskakujący;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na co nie spojrzę u Ciebie to wszystko jest bajecznie piękne...
    Z różowym środkiem miałaś świetny pomysł... Szkatułka nabrała rzeczywiście niesamowitego uroku dzieki temu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zakochałam się w niej. Jest przecudna, strasznie podoba mi się ten wzór :>

    OdpowiedzUsuń